piątek, 3 lipca 2009

Lumphiniiii



Przepięknie, magicznie i tropikalnie.

I nie jest to reklama hotelu na zadanie z marketingu ;)

Radości końca nie widać. Radości związanej z możliwością używania rodzimego naszego języka i..zdanych matur. Właśnie, zdanych! UFFF.
Skończyło się to randez-vous z Johnnym Walkerem i..

no właśnie...

..czy tak wygląda życie po maturze?!

Photostory cz. I


























cz. II, czyli ex-maturzystka na placu zabaw.




















Do pracy, rodacy...
:P

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz